W chłodny dzień, grupa mokotowskiego hufca 7-28 HP pod opieką dwojga wytrawnych wychowawców udała się, nie pierwszy raz zresztą, na kręgielnię przy Klubie Sportowym „Warszawianka”. Placówka ta szczyt działalności ma już za sobą, jednakże wciąż każdy może znaleźć tam dla siebie atrakcyjne formy aktywnego wypoczynku. Tym razem grupa była nieco mniejsza, niż poprzednio, dlatego udostępniono tylko dwa tory. Młodzież szybko podzieliła się na dwa zespoły i rozpoczęto turlanie ciężkich kul. Na szczęście w razie zmęczenia zawsze można było sięgnąć po przekąski i napoje. Trudno było mówić o formalnych zawodach, ale tak naprawdę liczyła się dobra zabawa, integracja, poczucie atmosfery sportowego współzawodnictwa w duchu fair play, a przy tym, czy raczej ponadto liczne wspominki związane z uczestnictwem w hufcu. Kule ciążyły aż do bólu rąk i palców, i nie wszystkie rzuty kończyły się idealnym strąceniem pachołków, ale poczucie świetnej zabawy w dobrym towarzystwie wynagradzało te „niedogodności”. Historią o tyle ważną, że pozostawiającą w uczestnikach jedynie dobre wspomnienia i utrwalającą szczytne ideały, o co nieustająco dba znakomita kadra wychowawców hufca.
