Nie kryli radości... Absolwenci hufców 7-9 i 7-32 HP mogli ponownie powspominać czas (nie)bezpowrotnie miniony...
Takie spotkania zawsze mają wyjątkowy charakter i zawsze są świetną okazją do integracji społeczności jednostek, do odświeżenia dawnych znajomości i kontaktu z kadrą wychowawczą.
Pograli w kręgle, obejrzeli film pt. „Top Gun: Maverick”, zjedli wspólny posiłek i „snuli niekończące się” historie o tym „co tu i teraz”, o swoim życiu zawodowym i rodzinnym, dużych sukcesach i małych porażkach, planach na przyszłość, a także o oczekiwaniach w stosunku do OHP.
- Bardzo cieszymy się, że nasi byli już podopieczni tak chętnie do nas wracają, by z wzruszeniem i radością powspominać minione lata. Bo przecież to u nas i z nami układali swoje pierwsze poważne życiowe plany, zawiązywali przyjaźnie... I chociaż każdy ma już „swoje życie”, to poczucie „hufcowej wspólnoty” jest ciągle ważne i silne – mówili wychowawcy z warszawskich jednostek.