Młodzież z ciechanowskiej jednostki 7 - 5 HP, ze skupieniem i powagą, słuchała historii o tym, jak 19 kwietnia 1943 roku do warszawskiego getta wkroczyły oddziały SS napotykając zorganizowany opór...
Uczestnicy dowiedzieli się, czym było getto. Z niedowierzaniem przyjmowali informacje o nieludzkich warunkach egzystencji na tak niewielkiej przestrzeni gdzie głód i choroby zbierały obfite żniwo, gdzie brakowało jedzenia, lekarstw, opału – wszystkiego.
Słuchali opowieści o milczeniu świata zachodniego w sprawie eksterminacji, o anonimowych donosicielach, „szmalcownikach”, konfidentach – całym marginesie przestępczym, powiększonym przez wojenną demoralizację, który żerował na ich tragedii, o bohaterstwie powstańców, którzy mieli świadomość, że w tej walce nie mieli żadnych szans, wiedzieli, że muszą zginąć, ale chcieli zginąć w walce. Tych, którzy bronili swej godności aż do 8 maja 1943 roku - dnia śmierci członków Żydowskiej Organizacji Bojowej ukrywających się w bunkrze przy ulicy Miłej. Jednak symboliczny kres zmagań powstańczych nastąpił później - 16 maja, kiedy to dowodzący niemieckimi wojskami Jurgen Stroop wydał rozkaz wysadzenia synagogi przy ulicy Tłomackie, a dzielnicę zmienił w „kamienno – ceglaną pustynię”.