21 marca, w piękne wiosenne popołudnie, uczestnicy z 7- 13 HP wraz z wychowawcami udali się nad Jezioro Kozienickie, aby pożegnać zimę.
W drodze towarzyszyła im marzanna wykonana przez młodzież podczas zajęć plastycznych. Podczas gdy młodzi ludzie wykonywali słomianą lalkę, wychowawcy przypomnieli, że to nasi antenaci - dawni Słowianie, jako pierwsi uznali, że 21 dzień marca - święto Jare, święto Matki Ziemi - to początek wiosny a zarazem mającego dla nich ogromne znaczenie, nowego roku. A cykl obrzędów wiosennych rozpoczynał się topieniem „marzanny śmiercichy” – kukły odzianej w stroje kobiece. Młodzi ludzie dowiedzieli się, że nasi protoplaści świętowali ten dzień hucznie, w bardzo hałaśliwej atmosferze, wierzyli, bowiem, że krzyki, gra na instrumentach, głośne śpiewy skutecznie odgonią złą zimę. I mimo, iż Synod Poznański zakazał tego rodzaju obchodów, a na przełomie XVII i XVIII próbowano zastąpić topienie Marzanny inną formą, obrzęd ten jest niezmiennie kultywowany.
Współczesna młodzież nadal spontanicznie i radośnie maszeruje nad brzegi akwenów, jednakże – ze względów ekologicznych – nie topi słomianej kukiełki...