Grupa wolontariuszy z żyrardowskiego oddziału hufca 7-31 HP – 30 marca – pracowała w schronisku dla zwierząt w Korabiewicach.
Młodzi ludzie uświadomili sobie problem bezdomności zwierzęcej wynikający z okrucieństwa czy bezmyślności człowieka. Wizyta w schronisku dostarczyła im wielu emocji, uwrażliwiła na los czworonogów, dała satysfakcję ze spełnienia dobrego uczynku.
- Pracy jest tam zawsze bardzo wiele, zarówno tej codziennej, jak i remontowo -naprawczej. Opiekunowie chętnie zapraszają naszą młodzież. I tym razem wolontariusze z żyrardowskiego hufca nie zawiedli – opowiadali wychowawcy.
Grupa młodych ludzi skrzętnie wykonywała polecenia opiekunów schroniska. Wspólna praca cieszyła, a jej efekty widać było od razu.
Dla wielu z nich był to kolejny przyjazd do schroniska. Wychowankowie hufca wiedzą, że ich praca jest tu bardzo potrzebna. Chore, często uratowane lub odebrane nieodpowiedzialnym właścicielom, zwierzęta znalazły tu swój azyl i o ten azyl, aby dla nich był zawsze bezpieczny, trzeba zadbać.
Niektórzy wychowankowie byli w schronisku po raz pierwszy. Przeszli swoisty chrzest… Już wiedzą, że na tym jednym razie ich udział w wolontariacie się nie skończy. Będą tu przyjeżdżać i pomagać z potrzeby serca. Może kiedyś sami zdecydują się przygarnąć pieska... ?